W ostatnią sobotę obejrzałam świetny film "Gry małżeńskie" w roli głównej z Mandy Moore i Kellanem Lutz. O dziwo w amerykańskim filmie rozpoznałam znajomą twarz, a mianowicie - Martę Żmudę-Trzebiatowską w roli Polki Kasi. W niektórym momentach mówi nawet po polsku, także miłe zaskoczenie. :) Ogólnie baardzo mi się podobał i stuprocentowo wolę zagraniczne kino, jednak przypomina wiele innych typowo amerykańskich filmów, także nie liczcie na pełne zaskoczenie, ale mimo to polecam obejrzeć ! Pod opisem zamieszczam zwiastun i kilka zdjęć :)
Opis filmu :
Mandy Moore („Szkoła uczuć”, „Licencja na miłość”), gwiazda sagi „Zmierzch” Kellan Lutz oraz Marta Żmuda Trzebiatowska ("Nie kłam, kochanie", "Och, Karol 2") w uroczej komedii o tym, że w miłości nic nie jest oczywiste. Ava (Mandy Moore) to młoda psycholożka, specjalizująca się w terapii małżeńskiej. Sama niedawno szczęśliwie wyszła za mąż i całym sercem wierzy w trwałość swojego związku. Jest przekonana, że będzie on równie udany jak małżeństwo jej rodziców (Jane Seymour i James Brolin). Jednak cała wiedza i poglądy Avy na ten temat legną w gruzach, kiedy dziewczyna dowiaduje się, że jej matka właśnie zamierza odejść od ojca… A na dodatek na światło dzienne wychodzą pewne tajemnice z przeszłości ukochanego męża.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz